Archiwum wrzesień 2025


wrz 08 2025

Biura wracają do gry


Komentarze: 0

Zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w Polsce rośnie, szczególnie w ośrodkach regionalnych. Tendencja do redukcji zajmowanych powierzchni odwraca się, firmy zaczynają zwiększać przestrzeń do pracy.

– Coraz silniej przebijająca się potrzeba powrotu do pracy stacjonarnej to dobry sygnał dla sektora biurowego. Nowych inwestycji biurowych jest nadal jak na lekarstwo, ale zainteresowanie najmem rośnie, co w ostatnich miesiącach mogliśmy obserwować przede wszystkim na rynkach regionalnych. Dobrym prognostykiem dla sektora biurowego jest też wzrastająca średnia powierzchnia najmu – informuje Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Tenant Representation w Walter Herz. – Miasta regionalne wyprzedzają Warszawę pod względem popytu i liczby projektów w realizacji. Warszawski rynek notuje natomiast wyższy przyrost nowej podaży, który w regionach jest tym roku znikomy – dodaje.

Skok popytu na biura w regionach

Na wszystkich rynkach biurowych dominują renegocjacje umów. Firmy wolą przedłużać kontrakty niż przenosić się do innych lokalizacji. W zajmowanych biurach zatrzymują je wysokie koszty związane z relokacją. Trend najbardziej pogłębia się w Krakowie i Wrocławiu, gdzie odnawianych umów jest najwięcej. Istotne jednak, że w największych miastach w Polsce w ostatnich miesiącach notowany jest spory wzrost zapotrzebowania na powierzchnie biurowe.

Wzmożona aktywność najemców sprawiła, że do połowy bieżącego roku na 8 największych rynkach regionalnych, poza Warszawą wynajęte zostało łącznie niemal 400 tys. mkw. powierzchni. A to oznacza ponad 50 proc. wzrost łącznego popytu w regionach drugim kwartale br. w porównaniu z tym samym okresem w 2024 roku.

W pierwszym półroczu 2025 roku w Warszawie do najemców trafiło natomiast około 300 tys. mkw. biur, podobna ilość, jak rok wcześniej.

W strukturze regionalnego popytu wybija się Kraków, którego udziałem był w ostatnich miesiącach największy wzrost zapotrzebowania na powierzchnie. W drugim kwartale br. w stolicy Małopolski wolumen wynajmu był zbliżony do popytu w Warszawie. Na krakowskim rynku biurowym, jak oblicza Walter Herz, do połowy tego roku zakontraktowane zostało przeszło 170 tys. mkw. powierzchni, we Wrocławiu podpisane zostały umowy na ponad 80 tys. mkw. biur, a w Trójmieście chłonność rynku przekroczyła w tym czasie 50 tys. mkw. Wiodącą rolę poza Warszawą niezmiennie odegrali najemcy z branży IT i sektora usług dla biznesu.

Nowe projekty inicjowane tylko w Warszawie

Wysokie koszty realizacji inwestycji oraz utrzymujący się w regionach spory poziom pustostanów, przekraczający średnio 17 proc. sprawia, że inwestorzy wstrzymują się z budową nowych projektów. Regiony zyskały w tym roku tylko śladową ilość nowej powierzchni, dzięki ukończeniu w Poznaniu niewielkiego budynku biurowego.

W Warszawie z kolei w pierwszym półroczu br. oddane zostało 85 mkw. nowej powierzchni w czterech projektach. Ukończony został m.in. budynek biurowy The Bridge (47 tys. mkw.) i Office House (27 tys. mkw.) w wielofunkcyjnym kompleksie T22. W drugiej połowie roku na warszawskim rynku planowane jest oddanie do użytkowania projektu V-Tower (32 tys. mkw.) i budynku Studio A (26 tys. mkw.).

W realizacji pozostaje m.in. wieża biurowa Skyliner II i Upper One. W trakcie przygotowania do budowy są natomiast w Warszawie kolejne budynki w kompleksie VIBE, nowy biurowiec w inwestycji przy Towarowej 22 oraz projekt LightOn Warsaw (23 tys. mkw.), zlokalizowany przy ulicy Prostej 69. Współczynnik powierzchni niewynajętej w Warszawie oscyluje w okolicy 10 proc., utrzymując się na stabilnym poziomie.

W całej biurowej Polsce w budowie pozostaje zaledwie przeszło 320 tys. mkw. powierzchni, w tym 190 tys. mkw. łącznie w największych miastach regionalnych i 130 tys. mkw. w Warszawie. Na krakowskim rynku, gdzie buduje się najwięcej, w realizacji jest około 65 tys. mkw. powierzchni, a w Poznaniu przeszło 50 tys. mkw.

Jeśli planowane terminy oddania inwestycji zostaną przez deweloperów dotrzymane, krajowe zasoby biurowe mają szansę zwiększyć się w tym roku o ponad 200 tys. mkw. nowej powierzchni, szacują analitycy Walter Herz.

wrz 01 2025

Zintegrowane Plany Inwestycyjne (ZPI). Nowe...


Komentarze: 0

Czy Zintegrowane Plany Inwestycyjne (ZPI) zrewolucjonizują proces budowlany w Polsce? Czy okażą się nową jakością w realizacji projektów mieszkaniowych i komercyjnych?
Przyjęta niedawno nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 2023 roku, w tym Zintegrowane Plany Inwestycyjne (ZPI) mają na celu przyspieszenie realizacji poszczególnych etapów procesu inwestycyjnego i usprawnienie współpracy inwestorów z lokalnymi władzami przy realizacji większych i bardziej złożonych projektów budowlanych. Nowe narzędzie w perspektywie kilku lat ma szansę istotnie wpłynąć na dynamikę rozwoju budownictwa w Polsce. Pierwsze projekty realizowane na podstawie ZPI zweryfikują wkrótce efektywność tej formuły inwestycyjnej. Deweloperzy liczą też na to, że nowe regulacje otworzą drogę do wykorzystania niedostępnych dotąd gruntów inwestycyjnych, dzięki zmianie ich przeznaczenia.
Przyspieszenie procedur
Zintegrowane Plany Inwestycyjne są jedną z form planowania przestrzennego. Zostały wprowadzone po to, by umożliwić szybszą realizację projektów w porównaniu z tradycyjnymi procedurami, opartymi na miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego (MPZP) czy przy wykorzystaniu mało skutecznej specustawy lex deweloper, dającej także możliwość zmiany funkcji terenów, ale związanej tylko z realizacją projektów mieszkaniowych.
Wprowadzenie nowych regulacji ma na celu uporządkowanie i uproszczenie procesów budowlanych oraz zwiększenie transparentności współpracy inwestorów z lokalnymi władzami. Rozwiązanie umożliwić ma realizację projektów na jasnych i przewidywalnych zasadach dla obu stron w zakresie wzajemnych zobowiązań, pozwalając jednocześnie kształtować zabudowę w sposób bardziej kompleksowy i elastyczny.
Kluczowym elementem ZPI jest umowa urbanistyczna, która precyzyjnie definiuje zobowiązania inwestora oraz korzyści dla gminy, tj. realizację przez firmy inwestycji uzupełniających, takich jak infrastruktura drogowa, społeczna czy rekreacyjna. Co istotne, decyzja o przystąpieniu przez gminę czy miasto do umowy z inwestorem, której załącznikiem jest projekt ZPI wiąże się z przyjęciem projektu w przedstawionej przez inwestora formie. Radni nie mogą wnosić do projektów poprawek. Wszelkie negocjacje dotyczące kształtu i warunków realizowanego projektu zamknięte zostają przed jego formalnym złożeniem dokumentów.
Dostęp do terenów bez MPZP
Największą zaletą ZPI jest możliwość realizacji inwestycji na obszarach, gdzie brakuje miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, co umożliwia dostęp do nowych, atrakcyjnych lokalizacji i potencjalnie pozwala odblokować tzw. trudne grunty, na przykład poprzemysłowe.
Atutem znowelizowanego rozwiązania ma być również przyspieszenie procesu inwestycyjnego. Procedura ZPI ma być znacznie krótsza niż klasyczne uchwalanie MPZP. Ma pozwolić inwestorom na szerszy udział w procesie kształtowania warunków realizacji inwestycji i możliwość zamknięcia ustaleń jeszcze przed rozpoczęciem budowy. Zwiększa to znacząco bezpieczeństwo prawne i finansowe inicjowanych na takich zasadach przedsięwzięć.
– Nowe rozwiązanie daje inwestorom możliwość większej kontroli podczas realizacji inwestycji, ale istnieje też pewne ryzyko związane z ZPI. Warunki umowy urbanistycznej zmogą być niekorzystne dla inwestorów na przykład ze względu na wygórowane wymagania lokalnych władz, dotyczących inwestycji uzupełniających. Poza tym, firmy które zdecydują się na realizację projektów w tej formule zobowiązane są do przeprowadzenia minimum 21 dniowych konsultacji społecznych, które wydłużają proces i mogą prowadzić także do zablokowania inicjatywy – informuje Emil Domeracki, Partner, Board Member Land Development Advisory w Walter Herz. – Inwestor może być też zobowiązany do przekazania gminie gruntów i infrastruktury lub pokrycia dodatkowych kosztów, bez ściśle określonego odniesienia i zachowania proporcji pomiędzy inwestycją główną i uzupełniającą. Dodatkowo, ZPI musi być zgodny z planem ogólnym gminy lub studium uwarunkowań, co wymaga analizy formalnej i potencjalnie prognozy oddziaływania inwestycji na środowisko – zauważa Emil Domeracki.
Walory wizerunkowe
Z drugiej strony, poprzez dostarczenie miastom i gminom elementów infrastruktury publicznej, jak obiekty użyteczności publicznej, szkoły, przedszkola, placówki medyczne, obiekty sportowe, strefy rekreacyjne, infrastruktura drogowa, czy sieć kanalizacyjna inwestorzy będą mogli budować pozytywne relacje z władzami i społecznością lokalną, wzmacniać wzajemne zaufanie, co może ułatwiać realizację kolejnych przedsięwzięć inwestycyjnych.
– Postrzegamy Zintegrowane Plany Inwestycyjne jako kluczowy element nowoczesnego planowania przestrzennego i narzędzie przyspieszające inwestycje. Walter Herz Land Investment dysponuje odpowiednimi kompetencjami, z których korzystają inwestorzy wdrażający projekty na podstawie ZPI. Wspieramy inwestorów w rozmowach z samorządem, dążąc do wypracowania zrównoważonych warunków umów urbanistycznych, maksymalizujących korzyści dla obu stron. Zainicjowana przez nas realizacja dwóch procedur ZPI umożliwi wkrótce demonstrację efektywności nowego mechanizmu inwestycyjnego w praktyce – informuje Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz.
W ramach przygotowywanej przez Walter Herz Land Investment inwestycji mieszkaniowo-komercyjnej na terenie aglomeracji warszawskiej procedura ZPI pozwala na integrację interesów dewelopera, który planuje budowę ponad 40 tys. mkw. użytkowej powierzchni mieszkalnej z potrzebami gminy, takimi jak realizacja szkoły podstawowej oraz rozbudowa infrastruktury drogowej. Umożliwia to gminie pozyskanie kluczowej infrastruktury bez angażowania własnych środków budżetowych. Przy realizacji tego projektu Walter Herz pełni rolę koordynatora, zapewniając skuteczność negocjacji i zgodność inwestycji z dokumentami strategicznymi.
Firma zapewnia inwestorom wsparcie w całym procesie inwestycyjnym, od analizy zgodności projektu z kluczowymi dokumentami, jak plan ogólny lub studium uwarunkowań poprzez uzyskanie wymaganych opinii i uzgodnień, po koordynację prognoz środowiskowych. Opracowuje strategie komunikacji z lokalnymi społecznościami, ograniczając ryzyko sprzeciwu poprzez transparentne konsultacje i nakreślenie korzyści społecznych.
ZPI w Warszawie
Zintegrowane Plany Inwestycyjne mają potencjał, by stać się jednym z kluczowych narzędzi planistycznych, ale ich skuteczne wykorzystanie będzie zależało od podejścia do współpracy administracji lokalnej. Przepisy dotyczące ZPI są bardzo ogólne. Samorządy lokalne w drodze uchwały mają jednak możliwość opracowania procedur sporządzania ZPI oraz wydawania wytycznych i instrukcji, dotyczących zawieranych umów urbanistycznych. Aby ułatwić inwestorom zadanie Kraków i Warszawa opracowały już odpowiednie dokumenty porządkujące warunki realizacji inwestycji w tym trybie.
W Warszawie przy uwzględnianiu wniosku o uchwalenie ZPI, poza inicjatywą realizacji elementów infrastruktury społecznej, komunikacyjnej czy rekreacyjnej, brane są pod uwagę propozycje inwestorów dotyczące przekazania części projektowanych mieszkań w ramach inwestycji głównej do miejskiego zasobu mieszkań komunalnych. W umowie urbanistycznej mogą być również ujęte inne rozwiązania związane z realizacją celów polityki miejskiej we współpracy z miastem, jak np. remonty pustostanów, rewitalizacje kamienic, czy budowa lokali mieszkalnych do zasobu miejskiego na działce miasta.
Sprecyzowane stawki świadczeń
Wskazane zostały konkretne stawki świadczeń rzeczowych i pieniężnych, które będzie musiał pokryć inwestor, chcący prowadzić projekt w stolicy. Wartość oczekiwanej partycypacji inwestorów w ramach projektów uzupełniających według wytycznych wydanych przez miasto sięgać ma 10 proc. wskaźnika (wartość uśredniona dla miasta) w stosunku do projektowanej powierzchni użytkowej mieszkań, a w przypadku inwestycji komercyjnych 5 proc. wskaźnika w porównaniu do realizowanej powierzchni użytkowej.
Miasto założyło również, że zakres inwestycji uzupełniających będzie ustalany jeszcze przed złożeniem formalnego wniosku. Instrukcja szczegółowo określa też kolejność uzgodnień, które trzeba wykonać przed faktycznym złożeniem wniosku o ZPI.
Władze Warszawy w trosce o przyrodę zakazały m.in. utwardzania terenu w bezpośrednim otoczeniu drzew i wykonywanie prac ziemnych w obrębie rzutu korony drzewa oraz w odległości mniejszej niż 3 m od pnia. Ochroną objęte zostały także obiekty dziedzictwa kulturowego i zabytki. Na terenach, których dotyczą wnioski o ZPI wyznaczono także minimalną liczbę i sposób realizacji miejsc parkingowych dla samochodów i rowerów oraz minimalny obszar zieleni, a także maksymalną wysokość zabudowy.