Archiwum marzec 2021


mar 30 2021 Warszawa z najwyższą wieżą w UE, regiony...
Komentarze: 0

W największych miastach możemy obserwować realizację spektakularnych projektów biurowych. Ukończenie niektórych inwestycji zamiesza w klasyfikacji najwyższych budynków w Polsce     

Najbardziej widowiskowe realizacje możemy oglądać w Warszawie. - W tym roku na warszawskim rynku ma zakończyć się budowa kilku wielkoskalowych inwestycji, skupionych w większości w pobliżu ścisłego centrum miasta. To właśnie w centrum, które staje się coraz bardziej atrakcyjne urbanistycznie i interesujące dla biznesu tworzy się największe i najnowocześniejsze zagłębie biurowe w kraju. Standard wyznacza mu Varso Tower, najwyższa wieża biurowa w Unii Europejskiej - mówi Krzysztof Foks, Senior Analyst w Walter Herz. 

Na rynek wchodzą kolejne wieże

Do największych, warszawskich projektów ukończonych w ubiegłym roku należy m.in. 140 metrowa wieża Mennica Legacy Tower (49 tys. mkw.), dwa wieżowce w kompleksie Varso Place I i II (46  tys. mkw.) oraz dwa 130 metrowe budynki The Warsaw HUB B i C (88 tys. mkw.) firmy Ghelamco. W styczniu tego roku pozwolenie na użytkowanie otrzymał także 195 metrowy Skyliner (49 tys. mkw.) firmy Karimpol, a w lutym 140 metrowy wieżowiec Generation Park Y (47 tys. mkw.), wieńczący kompleks biurowy realizowany od 2015 roku przez Skanska przy rondzie Daszyńskiego.

W najbliższych miesiącach dołączy do nich również wieżowiec Warsaw Unit o wysokości 202 metrów (57 tys. mkw.) z elewacją przypominającą smoczą skórę, budowany w narożniku Prostej i Pańskiej przez Ghelamco oraz zrewitalizowana Fabryka Norblina Grupy Capital Park (66 tys. mkw.) przy Żelaznej.  

- Należy zauważyć, że pomimo rozmachu wielu projektów, wolumen powierzchni biurowych będących w trakcie realizacji w Warszawie jest obecnie najniższy od dekady. Na ten rok zaplanowane zostało rozpoczęcie budowy kolejnych czterech projektów biurowych, w których ma znaleźć się łącznie ponad 110 tys. mkw. powierzchni. Projekt nowej, 174 metrowej wieży The Bridge, która zaoferuje 47 tys. mkw. powierzchni, pokazało też Ghelamco – dodaje Krzysztof Foks.    

Rekord na europejską skalę

Najbardziej widowiskową inwestycją realizowaną w Warszawie jest wysokościowiec Varso Tower (70 tys. mkw.) firmy HB Reavis, który po zamontowaniu iglicy osiągnął niedawno docelową wysokość 310 metrów i przebił się na pierwszą pozycję w zestawieniu najwyższych budynków biurowych w Unii Europejskiej, spychając na dalsze miejsca drapacze chmur w Londynie, Frankfurcie, czy Madrycie. Projekt 53 piętrowego wysokościowca, usytuowanego w pobliżu warszawskiego Dworca Centralnego, powstał w pracowni Foster + Partners. Dwa tarasy widokowe na wysokości 205 i 230 metrów położone będą dwukrotnie wyżej niż taras w Pałacu Kultury i Nauki. Na piętrach od 46. do 48. otwarta zostanie też restauracja z widokiem na Warszawę. Budowa obiektu ma zakończyć się w 2022 roku.

Do końca bieżącego roku potrwać ma natomiast realizacja drugiej po Varso Place, największej inwestycji HB Reavis w Polsce. Kampus biurowy Forest, (78 tys. mkw.) powstający przy ulicy Burakowskiej, w pobliżu CH Arkadia złożony jest z dwóch budynków biurowych, z których wyższy będzie miał wysokość 120 metrów.  

Przy Świętokrzyskiej, niedaleko ronda ONZ rośnie zaś SKYSAWA (40 tys. mkw.). Inwestycja Polskiego Holdingu Nieruchomości składa się z niższego biurowca liczącego od czterech do dziewięciu kondygnacji naziemnych oraz 155 metrowej, biurowej wieży.  Budowa niższej części zakończyć się ma w trzecim kwartale tego roku, a wysokościowca rok później. Kompleks będzie połączony bezpośrednim przejściem podziemnym ze stacją metra.

Swój flagowy projekt w Warszawie realizuje też Yareal Polska. W skład wielofunkcyjnego kompleksu Lixa (65 tys. mkw.), wznoszonego przy rondzie Daszyńskiego wejdą trzy budynki biurowe. Cały projekt ma być gotowy w 2024 roku.

Trójmiasto i Kraków z największymi planami  

Z danych Walter Herz wynika, że w tym roku na głównych rynkach w kraju ma zostać oddanych około 800 tys. mkw. powierzchni biurowych, z tego na Warszawę przypada 480 tys. mkw. biur, o 150 tys. mkw. więcej niż w roku ubiegłym. W miastach regionalnych na start budowy oczekuje przeszło 300 tys. mkw. powierzchni.

- Z uwagi na obecną sytuację wielu deweloperów przesuwa terminy budowy nowych projektów. W regionach, w których wciąż widoczny jest rozwój sektora usług dla biznesu i IT, wystartuje w tym roku mniej inwestycji biurowych niż planowano. Deweloperzy stawiają głównie na lokalizacje, w których zapotrzebowanie na biura jest nadal wysokie. Najwięcej nowych projektów czeka na rozpoczęcie w Trójmieście i Krakowie. Budowa inwestycji zainicjowanych przed pandemią kontynuowana jest bez większych zakłóceń, a na poszczególnych rynkach oddawane są kolejne obiekty - mówi Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Regional Markets w Walter Herz.  

W Krakowie pod koniec zeszłego roku zakończyła się budowa najwyższego budynku w mieście. W inwestycji Unity Centre, zlokalizowanej w rejonie ronda Mogilskiego trwają prace wykończeniowe oraz komercjalizacja Unity Tower o wysokości 102,5 metrów i pozostałych budynków. Nowy, krakowski lider oferuje położony na przedostatnim piętrze, najwyższy taras widokowy w mieście, który ma być otwarty w drugiej połowie tego roku. Wielofunkcyjne centrum biznesowe Unity Centre złożone jest z 5 budynków, w tym 3 biurowców klasy A (46 tys. mkw.), hotelu Radisson Red z 230 pokojami i luksusowego apartamentowca.  

U zbiegu ulic Klimeckiego i Nowohuckiej, w krakowskim Zabłociu Cavatina Holding zakończyła natomiast budowę pierwszego etapu inwestycji Ocean Office Park. Obiekt o przyciągającej wzrok elewacji, nawiązującej do kształtu fal będzie budowany w czterech fazach. Zaoferuje prawie 53 tys. mkw. powierzchni GLA. Trwa rozbudowa drugiej części budynku A, której ukończenie planowane jest w drugim kwartale tego roku.

Wśród największych krakowskich realizacji biurowych jest też Brain Park (43 tys. mkw.). Projekt biurowy firmy Echo Investment, położony przy alei Pokoju, jednej z głównych arterii miasta. Pierwszy etap inwestycji ma zostać oddany w trzecim kwartale 2022 roku.

Spodek z wysokim sąsiadem  

Wysokość docelową osiągnęła niedawno 133 metrowa wieża .KTW II, położona w ścisłym centrum Katowic. Biurowiec usytuowany przy alei W. Roździeńskiego stał się tym samym najwyższym budynkiem w metropolii górnośląsko-zagłębiowskiej. Druga wieża realizowana przez spółkę TDJ Estate DJ Estate w kompleksie .KTW ma przyjąć najemców na przełomie I i II kwartału 2022 roku. 31 kondygnacyjny budynek dostarczy 42 tys. mkw. powierzchni biurowo-usługowej. Powierzchnia użytkowa całej inwestycji wynosi ponad 62 tys. mkw. 

W aglomeracji katowickiej kompleks Silesia for Business realizuje też TriGranit, a projekt Craft prowadzi firma Ghelamco. Na uwagę zasługuje tu również wielofunkcyjny kompleks Global Office Park (90 tys. mkw.) realizowany w centrum Katowic przez Cavatina Holding. Jest to pierwszy kompleks mixed-use na mapie miasta budowany na tak dużą skalę. Dwie 100 metrowe wieże biurowe, osadzone na wspólnym podium dostarczą łącznie około 56 tys. mkw. powierzchni klasy A. W układzie galeryjnym znajdą się w nich lokale gastronomiczne i usługowe. Trzecia wieża zaoferuje 670 mieszkań.

Zakończenie budowy inwestycji Andersia Silver, którą Von der Heyden Group zapowiada na pierwszą połowę 2023 roku przyniesie natomiast najwyższy budynek stolicy Wielkopolski. 25 piętrowa wieża o wysokości 117,5 metra powstaje w ostatnim etapie budowy projektu realizowanego przy placu Andersa w Poznaniu. Obiekt dostarczy lokalnemu rynkowi 40 tys. mkw. powierzchni użytkowej, w której przeważać będzie powierzchnia biurowa.

W mieście prężnie działa również firma Skanska, która w drugim kwartale tego roku planuje oddać 55 metrowy budynek D (39 tys. mkw.) w kompleksie Nowy Rynek. Projekt, powstający między ulicami Stanisława Matyi, Wierzbięcice, Ks. Jakuba Wujka i Przemysłową, obok Starego Browaru zakłada realizację pięciu budynków o różnych funkcjach, biurowej, hotelowej i mieszkaniowej. Całkowita powierzchnia użytkowa obiektu wynosi 100 tys. mkw.  

Łódzka Piotrkowska jeszcze atrakcyjniejsza

Najwyższy biurowiec w Łodzi otrzymał natomiast w grudniu ubiegłego roku pozwolenie na użytkowanie. Dwudziestopiętrowa wieża biurowa o wysokości 82 metrów wchodzi w skład kompleksu Hi Piotrkowska 155, na który składa się także pięciopiętrowy biurowiec oraz hotel Hampton by Hilton. Obiekt, który usytuowany jest w sercu miasta, przy Piotrkowskiej oferuje łącznie 21 tys. mkw. powierzchni biurowej i 5 tys. mkw. powierzchni handlowo-usługowej.

Do najciekawszych, łódzkich projektów należy także Fuzja realizowana przez Echo Investment. Inwestycja przywróci życie dawnej fabryce Karola Scheiblera. Na blisko 8 hektarach przy ulicy Tymienieckiego w Łodzi trwa rewitalizacja fragmentu miasta, który wraz z oddaniem pierwszego placu przy Elektrowni latem tego roku zostanie przywrócony do życia. Powstaną tam cztery apartamentowce, a także biura o łącznej powierzchni około 40 tys. mkw. W historycznych budynkach znajdzie się przestrzeń na usługi, sklepy i restauracje (15 tys. mkw.). Będą nowe place miejskie, przestrzenie wspólne oraz tereny zielone, które zajmą prawie 4 ha.

Cavatina Holding planuje natomiast rewitalizację Widzewskiej Manufaktury, gdzie ma powstać wielofunkcyjny kompleks oferujący biura, mieszkania na wynajem, lokale handlowo-usługowe oraz otwarte przestrzenie do odpoczynku i rekreacji. 

W Gdyni również ruszyła budowa wielofunkcyjnego projektu. W drugim etapie inwestycji Gdynia Waterfront (75 tys. mkw.) firmy Vastint na kilkuhektarowej działce pomiędzy ulicami Hryniewickiego, Washingtona i Skwerem Kościuszki powstaną budynki biurowo-usługowe, mieszkalne, a także lokale usługowe, hotel, przestrzeń konferencyjna i obiekty użyteczności publicznej.

Grupa Allcon zapowiedziała natomiast realizację projektu przy skrzyżowaniu ulic Kieleckiej i Drogi Gdyńskiej. Na terenie 2 ha powstanie około 55 tys. mkw. powierzchni użytkowej usług, biur i mieszkań. Dominanta mieszkaniowa będzie miała około 120 metrów.

Na postoczniowych terenach Młodego Miasta w Gdańsku, przy Europejskim Centrum Solidarności firmy Euro Styl i Torus realizują z kolei wielofunkcyjną inwestycję Doki z dwoma biurowcami o łącznej powierzchni najmu 37 tys. mkw.

Na terenie Stoczni Gdańskiej budowę kolejnego biurowca w kompleksie Palio Office Park prowadzi też Cavatina Holding. W kompleksie biurowo-usługowym powstanie osiem budynków biurowych, które dostarczą łącznie niemal 90 tys. mkw. powierzchni biurowej i rekreacyjnej.

W centrum Wrocławia przy ulicy Sikorskiego Cavatina rozpocznie wkrótce budowę kompleksu Quorum, w którym zaplanowane zostały trzy budynki biurowe z 80 tys. mkw. powierzchni i jeden mieszkalny. Licząca 140 metrów wysokości wieża, która zostanie zrealizowana w ramach tej inwestycji będzie drugim co do wielkości wysokościowcem w mieście. Będzie to największy projekt mixed-use w mieście, dla którego bulwary nad Odrą stanowić będą strefę odpoczynku i rekreacji. Wzdłuż deptaku zaplanowane zostały m.in. lokale usługowe o funkcjach gastronomicznych z ogródkami nad wodą. Inwestor ma pozwolenie na budowę trzech budynków.

W stolicy Dolnego Śląska aktywnie działa również Echo Investment. Pod koniec 2020 roku firma zakończyła budowę pierwszego etapu kompleksu West 4 Business Hub (około 80 tys. mkw.) przy ulicy Na Ostatnim Groszu, w której realizowane będą jeszcze trzy etapy. Inwestor prowadzi też we Wrocławiu przy ulicy Powstańców Śląskich projekt MidPoint71 (37 tys. mkw.).  

U zbiegu ulicy Powstańców Śląskich i Szczęśliwej inwestycję Centrum Południe buduje też Skanska. Docelowo kompleks ma tworzyć pięć budynków biurowych o łącznej powierzchni najmu 85 tys. mkw., z których gotowe są już dwa z ponad 27 tys. mkw. powierzchni.

 

 

o Walter Herz

Walter Herz jest wiodącym na rynku, polskim podmiotem prowadzącym działalność w sektorze nieruchomości komercyjnych na terenie kraju. Od 9 lat firma świadczy kompleksowe i strategiczne usługi doradcze w całej Polsce. Eksperci Walter Herz doradzają inwestorom, właścicielom nieruchomości i najemcom. Firma zapewnia pełną obsługę, zarówno firmom z sektora prywatnego, jak i publicznego. Doradcy Walter Herz wspierają klientów w poszukiwaniu i wynajmie powierzchni biurowych oraz świadczą usługi doradcze przy realizacji projektów inwestycyjnych w sektorze komercyjnym i hotelowym.

Firma ma siedzibę w Warszawie oraz oddziały regionalne w Krakowie i Trójmieście. Walter Herz jest twórcą Akademii Najemcy, pierwszego w Polsce projektu, który wspiera i edukuje najemców powierzchni komercyjnych z całej Polski. Prowadzi szkolenia stacjonarne w największych miastach w kraju. W trosce o najwyższy poziom etyczny świadczonych usług wprowadziła Kodeks Dobrych Praktyk. 

 

mar 19 2021 Wyścig po grunty inwestycyjne
Komentarze: 0
Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz

Jakie inwestycje są teraz planowane? Pod jakie projekty poszukują gruntów inwestorzy?

Przede wszystkim poszukiwane są grunty pod projekty magazynowe, produkcyjne i mieszkaniowe. Szczególnie optymistycznym sygnałem jest rosnąca ilość zapytań, jakie otrzymujemy od inwestorów produkcyjnych FDI, którzy chcą relokować do Polski produkcję czy działalność dystrybucyjną. W minionym roku mogliśmy obserwować już także pakietowe transakcje dotyczące nabywania gruntów inwestycyjnych.      

Ze względu na rozkwit logistyki i sektora magazynowego dużym powodzeniem cieszą się działki położone na obrzeżach dużych miast. Szczególnie lokalizacje w pobliżu Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Trójmiasta, czy Poznania, oferujące dobry dostęp do największych szklaków komunikacyjnych. Daje się również zauważyć zainteresowanie gruntami usytuowanymi w mniejszych ośrodkach miejskich, co wynika z konieczności rozbudowy logistyki dla szybko wzrastającego sektora e-commerce.  

Deweloperzy mieszkaniowi potrzebują ziemi pod tradycyjne inwestycje skierowane do klientów indywidualnych, ale także pod projekty dla coraz bardziej aktywnych w Polsce inwestorów z segmentu PRS. Obserwujemy również stabilne zainteresowanie gruntami w najlepszych, centralnych lokalizacjach ze strony sektora biurowego. Należy jednak zaznaczyć, że inwestorzy odchodzą od projektów spekulacyjnych w miejscach oddalonych od centrów miast. Nie zmieniła się natomiast otwartość na realizację inwestycji w obrębie centralnych obszarów miejskich. Niektóre projekty biurowe przeprojektowywane są na mieszkaniowe, a w przygotowywanych kompleksach multifunkcyjnych planowana jest budowa większej ilości mieszkań.

Pandemia wpłynęła na zmianę strategii wielu inwestorów. Niektórzy deweloperzy częściowo odsprzedają posiadane grunty, chcąc skupić się tylko na projektach z sektora, który stanowi podstawę ich działalności. I tak, na przykład firmy budujące mieszkania, które przed pandemią planowały realizację biurowe czy hotelowe odchodzą od tych zamierzeń. Stąd m.in. w atrakcyjnych punktach Wrocławia, czy Gdańska pojawiły się interesujące parcele pod projekty biurowe.

Na uwagę zasługuje również coraz silniejsze zainteresowanie naszym rynkiem ze strony inwestorów, którzy dotąd nie lokowali kapitału w Polsce. Pokazują to choćby ogłoszone niedawno decyzje szwedzkiego operatora Heimstaden, czy amerykańskiej firmy Nuveen oraz zapowiedź cyklu kolejnych transakcji w nadchodzących miesiącach.

Nie sposób nie zauważyć, że zdecydowanie dłużej trwa obecnie proces decyzyjny. Inwestorzy są bardziej ostrożni. Analizy techniczne i komercyjne przed zakupem gruntów przeprowadzane są w jeszcze bardziej drobiazgowy sposób niż wcześniej.  

Ze względu na rosnące trudności z uzyskiwaniem finansowania bankowego firmy poszukują też alternatywnych form zabezpieczania gruntów, jak na przykład JV. Na początku tego roku mieliśmy m.in. okazję przeprowadzić proces doradczy przy tworzeniu JV dla projektu o wartości ponad 140 mln zł. Był to już trzeci tego typu projekt, w którym uczestniczyliśmy w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Pokazuje to również, że uczestnicy rynku coraz chętniej otwierają się na bardziej nieszablonowe rozwiązania.   

Jak kształtują się ceny?  

W poprzednich latach notowany był regularny wzrost cen gruntów pod inwestycje we wszystkich segmentach. Aktualnie stawki utrzymują się na poziomie sprzed roku. Jestem jednak przekonany, że długofalowo ceny najciekawszych gruntów inwestycyjnych nadal będą rosły. Spadająca rentowność alternatywnych źródeł alokacji kapitału zachęca bowiem do inwestowania w nieruchomości. Poza tym, atrakcyjnych działek jest mało, wiec ich ceny pozostaną wysokie, a w niektórych lokalizacjach wkrótce znów zobaczymy ich wzrost.   

Z najwyższymi stawkami wywoławczymi dotyczącymi gruntów pod magazyny mamy do czynienia w aglomeracji warszawskiej, będącej największym centrum logistycznym w kraju. W obrębie Warszawy ziemia kosztuje od 450 zł/mkw. do 650 zł/mkw. Działki usytuowane przy głównych drogach, które znajdują się kilkanaście do około 30 km od miasta są wyceniane już o połowę niżej.      

Kolejną lokalizacją, w której koszt zakupu ziemi pod magazyny jest największy to Kraków. W stolicy Małopolski ceny zaczynają się od 400 zł/mkw. W aglomeracji wrocławskiej, gdzie obserwujemy aktualnie największy skok zainteresowania inwestycjami w segmencie logistycznym, stawki są nieco niższe niż w Krakowie. Ceny kształtują się od 200 zł/mkw. Za najatrakcyjniejsze tereny pod logistykę ostatniej mili trzeba jednak zapłacić około 300 zł/mkw. W pobliżu Poznania grunty pod magazyny w porównaniu z Wrocławiem są dwukrotnie tańsze.  

Gorącym towarem wciąż są działki pod inwestycje mieszkaniowe w dobrze skomunikowanych obszarach największych miast. I tu znów najwyższymi cenami charakteryzuje się Warszawa. Wśród ostatnich transakcji mamy na przykład sprzedaż działek na warszawskim Mokotowie, gdzie kupujący płacili za metr od 14 tys. zł nawet do przeszło 16 tys. zł. W ciągu ostatniego roku, pomimo pandemii, w najciekawszych dzielnicach Krakowa i Warszawy ziemia nadal drożała.

W zewnętrznych dzielnicach Warszawy ceny są niższe, pokaźnych rozmiarów parcele na obszarach mniej zurbanizowanych sprzedawane są w cenie 2 tys. zł - 3 tys. zł/mkw.      

Walter Herz
mar 09 2021 Po kapitał niekoniecznie do banku
Komentarze: 0
Konsekwentna realizacja planowanych inwestycji wymaga od firm poszukiwania teraz także alternatywnych dróg pozyskiwania kapitału

W sytuacji, kiedy banki zaostrzyły warunki finansowania, a dla niektórych branż całkowicie wstrzymały kredytowanie realizacja nowych projektów stała się dla wielu firm wyzwaniem. Dla inwestorów posiadających własne nieruchomości sposobem na zdobycie kapitału może być ich sprzedaż i dzierżawa zwrotna. Transakcja w formule sale and leaseback umożliwia odmrożenie zablokowanych środków, pozyskanie funduszy taniej niż w banku, a przy tym możliwość dalszego korzystania z nieruchomości na zasadzie wynajmu.  

Tego typu transakcje to przede wszystkim szansa na wykorzystanie doskonałej koniunktury rynkowej przez sektor magazynowy, który rozwija się aktualnie w bezprecedensowym tempie. Skalę zainteresowania nieruchomościami z tego segmentu w ostatnim czasie pokazują choćby statystyki rynku inwestycyjnego. W pierwszej połowie 2020 roku, jak wynika z danych Walter Herz, niemal połowa akwizycji w Polsce dotyczyła biurowców. A już w trzecim kwartale biura wyparła logistyka, która w tym okresie odpowiadała za 70 proc. całkowitego wolumenu transakcji. 

Rozwój nowych inwestycji magazynowych jest jednak znacznie utrudniony w sytuacji, kiedy banki zakręcają kurek i selektywnie podchodzą do finansowania nieruchomości. Inwestorzy muszą dysponować dziś wkładem własnym na poziomie 35–40 proc., czy wykazać się przednajmem lub przedsprzedażą przekraczającą nawet 50 proc. Podczas, gdy wcześniej wystarczające było 20-30 proc. wkładu własnego.  

Opcja dla rynku nieruchomości

- Dla sektora magazynowego i przemysłowego, które przeżywają teraz okres ekspansji transakcje sale and leaseback to znakomity sposób na uwolnienie środków na reinwestycje. Takie umowy przeważnie nie są szeroko komunikowane. Niemniej zainteresowanie tego typu projektami w różnych segmentach rynku nieruchomości w ostatnim czasie mocno wzrosło. Decydują się na nie firmy, które poszukują pozabankowych źródeł finansowania. Obecnie prowadzimy dwie tego typu transakcje dla klientów produkcyjnych z branży automotive. Ich zaletą jest czas, bo tego typu proces można przeprowadzić relatywnie szybko – mówi Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz.  

- Sale and leaseback to opcja, która w Polsce nie była dotąd często wykorzystywana w odróżnieniu na przykład od Stanów Zjednoczonych, gdzie jest rynkowym standardem. Ilość kapitału obecna na naszym rynku jest teraz znaczna. Takie transakcje budzą m.in. zainteresowanie funduszy inwestycyjnych, dla których nabycie nieruchomości połączone z jej wieloletnim wynajmem jest bardzo atrakcyjnym wyborem. Sukcesywnie wzrastające znaczenie naszego kraju jako rynku do lokowania kapitału powoduje natomiast, że przyciągamy nowych inwestorów. Wolumen transakcji inwestycyjnych wzrastał w ostatnich latach regularnie, by w 2019 roku osiągnąć rekordową wartość ponad 7 mld euro. I nawet niełatwy, ubiegły rok przyniósł niezły rezultat - 5,5 mld euro – dodaje Bartłomiej Zagrodnik.

Transakcje sale and leaseback wiążą się z wieloma korzyściami. Sprzedając nieruchomość firma pozbywa się obciążeń związanych z zarządzaniem obiektem i może skupić się na swoim core business. Optymalizuje się również baza kosztowa firmy, w przypadku sprzedaży nieruchomości kilkudziesięcioletni okres amortyzacji zastępuje jedna faktura czynszowa. Poza tym, firma nie tylko nie ma potrzeby przenoszenia biznesu do innej lokalizacji, ale także wciąż utrzymuje kontrolę nad wynajmowaną nieruchomością. A w efekcie transakcji poprawia wynik finansowy i zyskuje kapitał na inwestycje.

Rekordowa wartość transakcji w Europie i Azji  

Analitycy Walter Herz zwracają uwagę, że liczba transakcji sale and leaseback rośnie w okresach, kiedy pogarsza się ogólna sytuacja ekonomiczna. W czasie kryzysu w 2008 roku ich wartość w Europie sięgnęła aż 13 mld euro. W ostatnich latach wolumen takich transakcji wzrastał. W 2019 roku w Europie i Azji osiągnął rekordową wartość sprzedaży. Aż 430 transakcji zrealizowanych w Europie przyniosło w 2019 roku sprzedaż o wartości 23,1 mld euro. Tym samym, pobity został rekord z 2018 roku, wynoszący 17 mld euro.   

W minionym roku mogliśmy także obserwować kolejne, duże transakcje sale and leaseback. W maju 2020 roku kompleks magazynów w Wielkiej Brytanii przejęła Aviva Investors  za 107 mln funtów od producenta odzieży Next, który następnie wydzierżawił nieruchomość. Investcorp wykupił z kolei siedzibę Coca-Coli w Belgii za 88 mln dolarów.  

W Polsce również notowane były tego rodzaju transakcje. W czerwcu minionego roku spółka DSV, globalny dostawca usług transportowych i logistycznych zrealizowała transakcję w formule sale & leaseback z francuską firmą inwestycyjną Corum Asset Management, która dotyczyła nowego Międzynarodowego Centrum Usług Wspólnych DSV w Warszawie o powierzchni 20 tys. mkw.

Do większych transakcji przeprowadzonych w naszym kraju w ostatnim czasie należał także zakup za 81 mln euro przez Zeitgeist Asset Management dawnej, warszawskiej siedziby Urzędu Telekomunikacyjnego i Telegraficznego o powierzchni 49 mkw. od Orange. Inwestor zakupił również od Orange Pocztę Główną w Krakowie.

Ponadto, Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta sfinalizowało sprzedaż budynku biurowego z najmem zwrotnym przy alejach Jerozolimskich w Warszawie. Austriacka firma inwestycyjna FLE w ramach transakcji portfelowej nabyła zaś w Polsce pięć samoobsługowych hurtowni Makro Cash & Carry od niemieckiej firmy Metro, która nadal prowadzi hurtownie.   

Nadzieja na REIT-y

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wesprzeć mogą także REIT-ty (real estate investment trust), których temat powrócił w ostatnim czasie. Prace nad nimi trwają od 2016 roku. Kolejna wersja założeń dotyczących finansowania inwestycji na rynku nieruchomości przez osoby fizyczne i instytucje w zamian za dywidendę, ma być gotowa jesienią tego roku. Spółki powołane do tego celu mają szansę w dużym stopniu przyczynić się do rozwoju kolejnych projektów komercyjnych finansowanych przez rozproszony kapitał.   

Wprowadzenie podobnych regulacji w Czechach spowodowało zwiększenie udziału inwestorów czeskich z 1 proc. do 37 proc., wypierając fundusze zagraniczne. W Polsce rynek inwestycyjny dotyczący nieruchomości komercyjnych zdominowany jest wciąż przez inwestorów zagranicznych, którzy odpowiadają za około 95 proc. wartości transakcji.

Zanim jednak w naszym kraju przeprowadzona zostanie pierwsza transakcja za pośrednictwem REIT-ów minie jeszcze sporo czasu. Poza wprowadzeniem stosownej legislacji i utworzeniem samych spółek oraz zebraniem kapitału, trzeba przecież także przygotować sam proces transakcji, który również trwa wiele miesięcy. Mówimy więc o perspektywie nawet dwuletniej, kiedy będzie można ocenić skuteczność tego rozwiązania.

Walter Herz