Kategoria

Biurowce, strona 1


sie 12 2025

Liceum Edukacji Wielojęzycznej w warszawskim...


Komentarze: 0

Uczniowie Liceum Edukacji Wielojęzycznej rozpoczną naukę po wakacjach w nowej lokalizacji szkoły, która mieściła się będzie teraz w budynku Metron, usytuowanym przy al. Niepodległości 69 w Warszawie. W nowoczesnym biurowcu, położonym na Mokotowie, tuż przy stacji metra szkoła wynajęła 850 mkw. powierzchni, obejmującej całe piętro.

Kompleksowego wsparcia w procesie najmu oraz negocjacjach warunków kontraktu udzielili najemcy doradcy Walter Herz – Emilia Legierska i Monika Szymczyk.
Liceum Edukacji Wielojęzycznej jest kameralną szkołą z przyjazną atmosferą i indywidualnym podejściem do każdego ucznia, zapewniającą optymalne warunki do nauki oraz odkrywania i rozwijania talentów. LEW kładzie nacisk na naukę języków obcych i umiejętność ich praktycznego wykorzystania, co jest kluczowe w dzisiejszym świecie i otwiera możliwości studiowania na światowych uniwersytetach. Szkoła uczy podejmowania świadomych wyborów i krytycznego myślenia, a wykwalifikowana kadra inspiruje, motywuje i wspiera uczniów na każdym etapie edukacyjnej podróży.

– Najemca wprowadzi się do budynku Metron w sierpniu br., by mieć wystarczającą ilość czasu do przygotowania przestrzeni do rozpoczęcia nauki po przerwie wakacyjnej. Poza dogodnym dla cyklu roku szkolnego terminem rozpoczęcia najmu, przy wyborze nowej lokalizacji szkoły ważny był również odpowiedni dla funkcjonowania placówki edukacyjnej standard przestrzeni i odpowiednie nasłonecznienie powierzchni. Ponadto, podczas poszukiwań istotne było, żeby w okolicy mieściły się obiekty sportowe i kluby fitness, które można byłoby wykorzystać w trybie zajęć oraz wygodny parking dla rodziców– mówi Emilia Legierska, Transaction Director w Walter Herz.

– Metron cieszy się zainteresowaniem wśród szkół i uczelni wyższych ze względu na aranżację przestrzeni umożliwiającą efektywne rozmieszczenie sal dydaktycznych, a także oferowane zabezpieczenia i wysoki standard powierzchni. Dla placówek edukacyjnych decydujące znaczenie ma również strategiczne usytuowanie budynku przy jednej z głównych arterii miasta, w bezpośrednim sąsiedztwie wejścia do stacji metra Wierzbno. Takie położenie gwarantuje szybki i wygodny dojazd do ścisłego centrum Warszawy, a także dostęp do szerokiej oferty usług w najbliższym otoczeniu - informuje Krystian Cyganek, Business & Project Developer w Alides Polska.

Szkoły i uczelnie niepubliczne, jak podaje Walter Herz, aktywnie poszukują obecnie nieruchomości komercyjnych dla swojej działalności ze względu na ograniczony dostęp do infrastruktury publicznej i brak wolnych budynków oświatowych, którymi zarządzają lokalne samorządy. Nieruchomości komercyjne zapewniają centralne lokalizacje z dobrą komunikacją oraz możliwość elastycznej aranżacji wnętrz, którą zwykle bez ograniczeń umożliwiają najemcom właściciele budynków.

Doradcy Walter Herz przyznają, że powierzchnie komercyjne dają placówkom oświatowym dużą swobodę w kształtowaniu przestrzeni, są bardziej dostosowane do specyfiki niektórych szkół, które potrzebują indywidualnych rozwiązań z większą ilością wyodrębnionych, różnego rodzaju sal i przestrzeni wspólnych, a także auli, czy pomieszczeń do zajęć artystycznych i sportowych. Poza tym, nowoczesne, obiekty komercyjne zlokalizowane w atrakcyjnych rejonach miasta dodatkowo podnoszą prestiż placówki, co ma istotny wpływ na proces rekrutacji uczniów i konkurencyjność szkoły na rynku.

Biurowiec Metron położony jest przy alei Niepodległości 69 w Warszawie. Budynek należący do firmy Alides Polska Holding oraz AYA Properties Fund oferuje 10 000 mkw. powierzchni użytkowej i ponad 160 miejsc parkingowych. Biurowiec uzyskał certyfikat BREEAM na poziomie Excellent. W pobliżu obiektu znajdują się liczne sklepy, lokale usługowe, restauracje, apteki, hotel, czy centrum medyczne.

sie 05 2025

Rynek flex przyspiesza


Komentarze: 0

Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Tenant Representation w Walter Herz
Rynek elastycznych biur w Polsce dynamicznie rośnie. W najbliższych latach możemy oczekiwać przyspieszenia tempa jego rozwoju.

W siedmiu największych miastach w Polsce oferowanych jest obecnie łącznie ponad 420 tys. mkw. powierzchni flex, co stanowi przeszło 3 proc. w całkowitej podaży biur na naszym rynku. W Warszawie i Krakowie flexy mają po około 4 proc. udziału w sektorze. Biorąc pod uwagę wysokie koszty aranżacji powierzchni biurowych i zmieniający się globalnie model pracy w najbliższych latach elastyczne biura będą znacznie energiczniej zwiększać swój potencjał w Polsce, zbliżając się do poziomów rejestrowanych na rynkach europejskich.

Rynek flex – trend na różnorodność

Trendy, jakie kształtują rynek elastycznych biur w Polsce związane są głównie z coraz większą polaryzacją form oferowanego najmu. Propozycje kierowane do najemców stają się bardziej różnicowane i bogate. Mocniej rysuje się też trend związany z myśleniem o biurze jak o usłudze (Backend-as-a-Service), u podstaw której leży pełna integracja z zaawansowanymi technologiami i zasadami ESG oraz społeczność.

Na rynku flex w Polsce rozwija się subskrypcyjny model biura, w którym firmy korzystają z dostępu do elastycznych powierzchni w wielu lokalizacjach w różnych miastach w ramach opłaty miesięcznej. Spośród dostępnych opcji coraz chętniej wybierane są także biura satelitarne. Nasila się zjawisko powstawania satelitarnych biur, aranżowanych blisko miejsca zamieszkania pracowników, które stanowią swoiste uzupełnienie dla siedziby głównej firmy.

Jednocześnie trwa rozbudowa elastycznych zasobów wewnątrz tradycyjnych biurowców, co jest świetnym sposobem na wykorzystanie wolnych powierzchni biurowych i podbicie popularności budynków na rynku.

Biznes traktuje dziś flexy jako typową alternatywę dla tradycyjnych biur. Nie jak tymczasowe rozwiązanie, ale strategiczny wybór zastępujący konwencjonalne powierzchnie. Niektóre organizacje całkowicie rezygnują ze standardowych biur i decydują się na całkowite przeniesienie działalności do elastycznych przestrzeni biurowych ze względu na przewidywalność kosztów, możliwość swobodnego skalowania i krótszy czas uruchamiania działalności.

Warszawa i Kraków liderami rynku

Największy udział w rynku elastycznych biur ma Warszawa, przypada na nią ponad połowa przestrzeni flex dostępnych w kraju. Warszawski rynek oferuje około 235 tys. mkw. w tym formacie. Liderem rynku flex w regionach jest Kraków z prawie 70 tys. mkw. elastycznych powierzchni. Na kolejnych pozycjach plasuje się Wrocław, Trójmiasto i Poznań. Zainteresowanie elastycznymi przestrzeniami rośnie także w Łodzi i Katowicach. W miastach regionalnych, poza Warszawą oferowanych jest łącznie prawie 190 tys. mkw. elastycznych powierzchni biurowych, co odpowiada około 23 000 stanowiskom pracy.

Tylko w stolicy operatorzy biur flex wynajęli w 2024 roku około 70 proc. więcej powierzchni niż rok wcześniej. W najbliższych latach sektor będzie jeszcze szybciej zwiększał swoje zasoby. W nadchodzącym czasie do oferty trafiać będą kolejne elastyczne powierzchnie w nowych projektach, realizowane także w znacznej mierze w dużych miastach regionalnych.

Flexy w ścisłym centrum z największym wzięciem

Popyt na flexy podbija przede wszystkim hybrydowy model pracy, który generuje większą potrzebę elastyczności najmu. Zainteresowanie biurami flex rośnie szczególnie w Warszawie i Krakowie. Najemcy skupiają się głównie na lokalizacjach centralnych, a szczególnie tych doskonale skomunikowanych, np. w okolicy stacji metra. Z naszych obserwacji wynika, że najczęściej poszukiwane są powierzchnie dla 3–15 osób, tj. w przedziale 20–200 mkw. Rośnie jednocześnie popyt na większe moduły, które wykorzystywane są m.in. przez firmy projektowe i podmioty zagraniczne, rozpoczynające działalność w Polsce.

Wśród najemców elastycznych biur w Polsce dominują firmy z branży IT i e-commerce oraz marketingowe, finansowe, konsultingowe i start-upy, a także międzynarodowe korporacje, poszukujące biur satelitarnych, tymczasowych i elastycznych punktów wejścia na rynek. W regionach popyt generują głównie firmy technologiczne, usługowe i sektor SSC/BPO.

Rynek flex staje się coraz bardziej profesjonalny, a struktura popytu coraz bardziej złożona. Spora chłonność rynku sprawia, że współczynnik niewynajętych przestrzeni elastycznych pozostaje na niższym poziomie niż w przypadku klasycznych powierzchni biurowych i wynosi około 8–10 proc. Operatorzy flex wykorzystują możliwość szybszej komercjalizacji powierzchni w nowych projektach w porównaniu z właścicielami budynków biurowych proponujących tradycyjne powierzchnie.

Nowi gracze

Duża popularność flexów sprawia, że na rynku regularnie pojawiają się nowi operatorzy lokalni, jak np. The Shire, BeIN Offices, Puzzle Office i butikowe firmy oferujące takie powierzchnie w wydaniu premium. Rosnące zapotrzebowanie na elastyczne rozwiązania w Polsce motywuje także wielu deweloperów do uruchamiania własnych marek flex dla zapewnienia dodatkowej, komplementarnej oferty w funkcjonujących biurowcach.

Obok globalnych marek, jak Regus, WeWork, Mindspace, czy Brain Embassy na polskim rynku rozwijają ofertę również lokalni operatorzy, jak np. Chilliflex, Loftmill czy OmniOffice. Właściciele budynków komercyjnych oferują biura w elastycznym formacie m.in. pod takimi markami jak Business Link, CitySpace, czy Quickwork.

Elastyczna oferta obejmuje dziś m.in. powierzchnie coworkingowe, biura serwisowane, biura projektowe na czas określony oraz wirtualne biura. Operatorzy dysponują coraz bardziej zróżnicowanymi propozycjami pod względem lokalizacji, standardu, rozpiętości oferowanych usług i elastyczności warunków najmu. A rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny.

Wśród rynkowych propozycji znaleźć można także powierzchnie klasy premium, oferowane m.in. przez Brain Embassy, The Nest i Mindspace, zapewniające wysokiej klasy design, przestrzeń wellness, kawiarnie i zaplecze eventowe oraz usługi concierge.

Elastyczna przestrzeń od około 800 zł miesięcznie

Stawki czynszowe za flexy w Polsce pozostają zróżnicowane w zależności od miasta, lokalizacji oraz standardu powierzchni. W centrum Warszawy za biurko w elastycznej przestrzeni trzeba zapłacić 300–475 euro miesięcznie. Na rynkach regionalnych miesięczne opłaty za jedno miejsce pracy kształtują się w przedziale 200–375 euro. Stawka najczęściej obejmuje wszystkie koszty, w tym czynsz, media, sprzątanie, dostęp do internetu i przestrzeni wspólnych. W praktyce rozliczenie realizowane jest na podstawie faktur VAT, bez podpisywania klasycznych umów najmu, które zastępuje zwykłe oświadczenie i opłata za dany okres.

Najemcy oczekują krótkich zobowiązań, np. na 1–3 miesiące, skalowalności oraz przejrzystości i sprawnej obsługi. Stąd operatorzy coraz częściej oferują modele „pay-as-you-go”, adaptując swoje działania operacyjne i procedury do modelu usługowego. Firmy zainteresowane najmem liczą natomiast na elastyczne warunki nawet przy biurach prywatnych dla 10–20 osób.

Walter Herz wspiera firmy w procesie poszukiwania przestrzeni flex, oferowanych w różnych miastach, zarówno w modelu prywatnych biur, jak i coworkingu. Doradzamy również operatorom elastycznych przestrzeni w najmie powierzchni biurowych od właścicieli nieruchomości. Wspieraliśmy takie projekty m.in. w Krakowie (The Shire) i Poznaniu (BeIN Offices), a obecnie pracujemy nad kolejnymi we Wrocławiu, Trójmieście i Krakowie.

lip 28 2025

Wraca optymizm na rynek nieruchomości


Komentarze: 0

Obniżone stopy procentowe w strefie euro i luzowanie polityki pieniężnej w Polsce pozwolą ożywić inwestycje na rynku nieruchomości. Wyraźny wzrost wartości transakcji inwestycyjnych w sektorze prognozowany jest jeszcze w tym roku.

Autor Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz

Konsekwentne cięcie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny oraz początek obniżek stóp w Polsce i regionie CEE są pozytywnym impulsem dla rozwoju nowych inwestycji i transakcji realizowanych w sektorze nieruchomości komercyjnych. Niższe koszty finansowania mają wpływ na optymalizację wycen i poprawę rentowności projektów, co podbija konkurencyjność nieruchomości jako klasy aktywów inwestycyjnych. Rynek spodziewa się wyraźnego wzrostu wartości wolumenu transakcyjnego w Europie w drugiej połowie roku oraz większej aktywności inwestorów w Polsce w miarę łagodzenia polityki pieniężnej.

W wyniku serii obniżek stóp procentowych wprowadzonych przez Europejski Bank Centralny stopa refinansowa w strefie euro spadła do 2,15 proc., a prognozowana po wakacjach kolejna obniżka może zbić ją do poziomu 1,75 proc. Cięcie stóp procentowych prze EBC przyniosło już efekty, w drugim kwartale br. wartość wolumenu inwestycyjnego była wyższa niż transakcji sfinalizowanych w analogicznym okresie rok wcześniej.

W Polsce po kilkunastu miesiącach utrzymywania stopy referencyjnej na poziomie 5,75 proc. i obniżkach w maju i lipcu br. jej poziom wynosi obecnie 5 proc. Dalsze cięcie stóp spodziewane jest we wrześniu. O kolejnych redukcjach mówi sama RPP, która biorąc pod uwagę efektywne schodzenie do celu inflacyjnego, jeszcze w tym roku widzi przestrzeń do obniżenia stóp od 25 pb do 50 pb do wysokości 4,50 proc. Poza stabilizacją inflacji, za taką decyzją przemawiają dobre perspektywy makroekonomiczne, jak i zakładany tegoroczny wzrost PKB do poziomu 3,4 proc. Według analiz ekonomistów w Polsce jest przestrzeń do obniżenia stóp procentowych do 3,5 proc. do końca 2026 roku.

W cenie inwestycje z potencjałem wzrostu

Obniżki stóp procentowych pozwalają zwiększyć dostępność finansowania i zredukować jego koszt. Już pierwsza obniżka stóp przyczyniła się do widocznego wzrostu wartości wolumenu inwestycyjnego wygenerowanego w Polsce w drugim kwartale br. w porównaniu z pierwszym. Duża ilość transakcji, która rejestrowana jest na naszym rynku świadczy o wyjątkowej intensywności działań inwestorów, ale poziom przepływu inwestycyjnego pokazuje mocny spadek średniej wartości transakcji.

Kapitał poszukuje przede wszystkim stabilnych aktywów w długim przedziale czasu. Jednocześnie rośnie zainteresowanie nieruchomościami z potencjałem do wzrostu wartości, projektami do przebudowy, jak również inwestycjami z perspektywami zmiany funkcji i przeznaczonymi do repozycjonowania.

Inwestorzy wybiórczo podchodzą do rynku i skrupulatnie analizują swoje wybory. Największym powodzeniem w Polsce cieszą się tym roku na powrót nieruchomości magazynowe i aktywa z sektora logistyki i produkcji, w przypadku których stopy kapitalizacji kształtują się na poziomie 6,25–6,50 proc.

W pierwszym półroczu br. rynek inwestycyjny w naszym kraju odnotował mniejsze zainteresowanie nieruchomościami biurowymi i handlowymi, bo w tych sektorach oczekiwania cenowe kupujących i właścicieli obiektów nadal się różnią. W segmencie retail akwizycje dotyczą głównie parków handlowych, które dają u nas rocznie 7-8 proc. zwrotu.

Lokalny kapitał źródłem inwestycji

Na rynku transakcji inwestycyjnych dominują inwestorzy z obszaru CEE, których udział w akwizycjach w Polsce sięga już niemal 40 proc. Poza podmiotami inwestycyjnymi z regionu, duży - 30 proc. udział w wolumenie inwestycyjnym ma obecnie kapitał z USA. Kraje Europy Zachodniej plasują się na kolejnej pozycji wśród inwestorów aktywnych w naszym kraju, a ich zaangażowanie w zakupy wynosi 20 proc.

W transakcjach na rynku nieruchomości regularnie zwiększa się też udział polskiego kapitału. W pierwszej połowie 2025 roku rodzimi inwestorzy odpowiedzialni byli za ponad 14 proc. zrealizowanego wolumenu inwestycyjnego.

Rynek transakcyjny, zarówno w Polsce, jak i Europie nadal cechuje niewielka aktywność inwestorów instytucjonalnych, którzy są bardzo wymagający, szczególnie po spadku wycen posiadanych aktywów. Po obniżkach stóp kapitał będzie jednak intensywniej poszukiwał alternatywy dla niżej oprocentowanych obligacji i depozytów, a nieruchomości jako źródło stabilnych dochodów będą odzyskiwać swoją dawną pozycję inwestycyjną.

Obniżone koszty inwestycji, dzięki niższym stopom procentowym pozwalają zniwelować różnicę pomiędzy oczekiwaniami sprzedających i kupujących, co przełożyć się może w najbliższym czasie na większą ilość transakcji o większym nominale. Niższy koszt pieniądza będzie także działał stymulująco, jeśli chodzi o realizację nowych projektów deweloperskich i komercyjnych. Ich skala, ze względu na utrzymujące się wciąż napięcia geopolityczne jest jednak trudna do przewidzenia. Niemniej, spodziewamy się, że druga połowa 2025 roku przyniesie zauważalne ożywienie w inwestycjach na naszym rynku.

 

lip 15 2025

W Gliwicach wystartowała budowa parku handlowego...


Komentarze: 0

Park handlowy, który powstaje w Gliwicach przy ulicy Andersa i Okulickiego jest już w większości skomercjalizowany.

Do najemców parku dołączyły marki z różnych segmentów, m.in. Sinsay, Żabka, Rossmann, czy Fabryka Formy. Podpisane dotąd umowy najmu obejmują zdecydowaną większość powierzchni handlowej, którą dwukondygnacyjny obiekt dostarczy na gliwicki rynek. Operatorem spożywczym parku Andersa został Kaufland. Do dyspozycji klientów centrum zostanie oddany wspólny parking, liczący 278 miejsc postojowych. Lokalną ofertę handlową wzbogacają, położone w bliskim sąsiedztwie obiektu sklepy Lidl i Biedronka. Poza sklepami otworzy się w nim także klub fitness ogólnopolskiego operatora.

Nowy park handlowy o powierzchni ponad 4900 mkw. wyróżnia śródmiejska lokalizacja. Centrum zakupowe usytuowane jest bezpośrednio przy głównych, gliwickich ulicach Andersa i Okulickiego w otoczeniu osiedli mieszkaniowych, m.in. rozbudowywanego przez firmę Atal osiedla Ogrody Andersa.

- Każdy proces komercjalizacji ma swoją specyfikę. Gliwicki rynek jest szczególnie wymagający, funkcjonuje na nim duża ilość galerii i parków handlowych i nieustannie powstają nowe centra. Obecnie trwa m.in. przebudowa Tesco. Średnie nasycenie powierzchniami handlowymi w mieście jest większe niż dla województwa śląskiego i całej Polski. To sprawia, że wewnętrzna konkurencja w Gliwicach, które liczą przeszło 170 tys. mieszkańców jest silna. Oferta wchodząca na rynek musi być atrakcyjna dla okolicznych mieszkańców, wpisywać się w codzienne potrzeby i komplementarnie uzupełniać lokalną propozycję handlową. Niemniej, jak pokazuje proces komercjalizacji, zapotrzebowanie na powierzchnię wśród najemców jest nadal duże – mówi Piotr Szymoński, Director w firmie Walter Herz, która jest wyłącznym agentem komercjalizacji gliwickiego parku handlowego.

Za zakres deweloperski i projektowy inwestycji odpowiada firma SPEC BAU POLSKA, która pełni również funkcję generalnego wykonawcy przy tym projekcie. Prace budowlane realizowane są zgodnie z założonym harmonogramem. Otwarcie parku planowane jest na pierwszą połowę 2026 roku. Na tym obszarze w promieniu 15 minut jazdy samochodem zamieszkuje niemal 200 tys. potencjalnych klientów obiektu. Za komercjalizację nieruchomości odpowiada firma Walter Herz.

cze 17 2025

Polski rynek inwestycyjny 2025. Nastroje...


Komentarze: 0

Wnioski po 15. Forum Rynku Nieruchomości

Rynek nieruchomości w Polsce pozostaje w fazie oczekiwania na kluczowe impulsy inwestycyjne, zauważa Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz. – Nadal mocno wyczuwalna jest potrzeba obecności i oczekiwanie na inwestorów typu core i core plus, którzy mogliby zapewnić stabilizację oraz rozwój projektów o niskim profilu ryzyka. Obserwujemy jednocześnie duże zainteresowanie zakupem gruntów pod zabudowę mieszkaniową w największych miastach, z których każde charakteryzuje własna specyfika, dlatego analizy należy przeprowadzać lokalnie, w odniesieni do konkretnego regionu – informuje Bartłomiej Zagrodnik.

– Deweloperzy na coraz większą skalę poszukują możliwości adaptacji starszych budynków i zmiany ich funkcji, co wynika zarówno z ograniczonej dostępności gruntów, jak i rosnącego znaczenia zrównoważonego rozwoju w podejściu do inwestycji. W praktyce działania w tym obszarze hamuje wciąż niedostatecznie przejrzyste i nieelastyczne otoczenie prawne. Uczestnicy rynku zgodnie wskazują na potrzebę poprawy regulacji, co przyczyniłoby się do pobudzenia podaży, szczególnie w kontekście projektów mieszkaniowych – przyznaje. – W segmencie biurowym natomiast rynek oczekuje głównie spadku kosztów finansowania, co umożliwiłoby powrót do Polski inwestorów z Europy Zachodniej oraz Azji. Obecny poziom stóp procentowych i niepewność makroekonomiczna pozostają barierami dla większej aktywności kapitałowej w tym sektorze – zaznacza Bartłomiej Zagrodnik.

Emil Domeracki, Partner, Board Member Land Development Advisory w Walter Herz potwierdza, że podczas wydarzenia niezmiennie widoczne było wyraźne zainteresowanie inwestorów dobrze zlokalizowanymi gruntami pod zabudowę mieszkaniową. – Wiele firm deweloperskich i podmiotów inwestycyjnych deklaruje gotowość do zawierania transakcji. Z licznych, przeprowadzonych rozmów z uczestnikami FRN wynika, że utrzymuje się duży popyt na dobrze przygotowane grunty mieszkaniowe. Inwestorzy są gotowi do działania, pod warunkiem zapewnienia stabilnych warunków i sprawnego otoczenia administracyjnego. Jednak tempo wydawania decyzji administracyjnych, szczególnie jeśli chodzi o pozwolenia na budowę, pozostaje wciąż kluczowym wyzwaniem w procesie wprowadzania na rynek nowych projektów. Usprawnienie pracy jednostek administracyjnych pozwoliłoby firmom zwiększyć płynność działania – wskazuje Emil Domeracki.

Podkreśla jednocześnie, że mimo trudności inwestorzy zagraniczni intensyfikują aktywność transakcyjną w Polsce. – W obliczu skomplikowanych procedur administracyjnych i często niespójnych zmian w przepisach planistycznych, preferują dziś mniejsze, bezpieczne projekty w największych miastach wojewódzkich. Stąd lokalne kompetencje i znajomość rynków regionalnych nabiera obecnie decydującego znaczenia w budowaniu zaufania i trwałych relacji z inwestorami. Aktualnie prowadzimy i nadzorujemy procesy administracyjne dla kilku nowych, mniej znanych inwestorów z regionu Morza Bałtyckiego, a także z Turcji i Węgier. Obecność tego kapitału jest potwierdzeniem, że Polska nadal pozostaje atrakcyjnym rynkiem do inwestycji – przyznaje.

Jak informuje Damian Karkosiński, Investment and Acquisition Specialist w Walter Herz, duże zainteresowanie gruntami pod zabudowę wielorodzinną mieszkaniową idzie w parze z gotowością do zawierania szybkich transakcji. – Obecne warunki rynkowe wciąż wymagają ostrożności inwestorów. Oczekiwane, dalsze obniżki stóp procentowych stanowiłyby istotny impuls dla potencjalnego ożywienia tempa sprzedaży mieszkań. Zdaniem analityków, biorących udział w Forum, ceny mieszkań pozostaną stabilne, wykazując tendencje wzrostowe w średnim terminie. Istotną rolę w przypadku rynku mieszkaniowego mógłby odegrać powrót inwestorów indywidualnych, którzy lokują kapitał w nieruchomości nabywane za gotówkę. W dłuższym horyzoncie coraz większy wpływ na koniunkturę w sektorze będą miały czynniki demograficzne, w tym struktura popytu i potrzeby mieszkaniowe młodego pokolenia. Nie bez znaczenia pozostają również decyzje legislacyjne i kierunek polityki mieszkaniowej. W tym, ewentualne próby nałożenia podatku od posiadania wielu nieruchomości mogą mieć znaczący wpływ na wyhamowanie aktywności inwestycyjnej w tym segmencie.